Czy dyrektor szkoły może przeprowadzić niezapowiedzianą obserwację kontrolną? Jakie rozporządzenie lub ustawa to normuje? Czy w przypadku skarg rodziców na pracę nauczyciela można to zastosować? Czy w procedurze obserwacji zajęć nauczyciela informacja o tym, że może być przeprowadzona taka obserwacja, wystarczy jako dokument? Szczególnie, gdy nauczyciel traktuje kontrolne obserwacje jako nagonkę.

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ z dnia 7 października 2009 r. w sprawie nadzoru pedagogicznego.

§ 3. 1. Nadzór pedagogiczny jest realizowany przez wykonywanie zadań i czynnościokreślonych w art. 33 ustawy, w trybie planowych lub doraźnych działań.

2. Planowe działania, o których mowa w ust. 1, prowadzone przez kuratorów oświaty sąrealizowane zgodnie z podstawowymi kierunkami polityki oświatowej państwa w zakresienadzoru pedagogicznego, ustalonymi przez ministra właściwego do spraw oświaty iwychowania na podstawie art. 35 ust. 2 pkt 1 ustawy.

3. Doraźne działania, o których mowa w ust. 1, prowadzone przez organy sprawujące nadzórpedagogiczny są realizowane w przypadku, gdy zaistnieje potrzeba podjęcia działańnieujętych w planie nadzoru pedagogicznego, o którym mowa w § 18 ust. 1.

4. Planowe i doraźne działania, o których mowa w ust. 1, prowadzone przez dyrektorów szkół i placówek wynikają z potrzeb szkoły lub placówki.

Dyrektor może prowadzić tzw. doraźne (czyli nieujęte w jego planie nadzoru pedagogicznego) kontrole wynikające z potrzeb szkoły. O takiej sytuacji jest mowa w pytaniu, co oznacza, że dyrektor może realizować niezapowiedziane kontrole oraz obserwacje zajęć prowadzonych przez nauczycieli.

Proponuję także przeprowadzić rozmowę z nauczycielem, który powinien mieć szansę ustosunkować się do ew. zarzutów.