W lipcu okazało się, że rodzice dzieci sześcioletnich (było ich dwoje) przenieśli je do innej placówki i w związku z tym w naszej szkole zostały tylko dzieci 5, 4 i 3 lenie, czy w takim razie należy przekształcić oddział przedszkolny w punkt przedszkolny? W oddziale przedszkolnym pracuje nauczycielka zatrudniona przez mianowanie w pełnym wymiarze godzin. Czy można od września zmienić jej warunki umowy, czy może to być aneks do umowy na dany rok szkolny, i czy po tym okresie będą obowiązywały poprzednie warunki umowy?

Jeśli napotkaliście Państwo na podobny problem i chcielibyście uzyskać indywidualną poradę ekspercką - prosimy o zadanie pytania ekspertom​.

• Jestem wicedyrektorem w szkole podstawowej, gdzie od dwóch lat funkcjonują, na podstawie odpowiedniego rozporządzenia, ODDZIAŁY PRZYGOTOWAWCZE dla dzieci cudzoziemskich. Oddziały te mają za zadanie przygotowanie dzieci do nauki w regularnej polskiej klasie. W naszym mieście są tylko dwie takie szkoły. Nasza szkoła była pierwsza i sama musi się przedzierać przez nieprecyzyjne w tym zakresie prawo oświatowe. Dzieci w tych ODDZIAŁACH nie porozumiewają się w języku polskim lub porozumiewają się w mało komunikatywny sposób, który uniemożliwia im rozumienie lekcji w regularnej polskiej klasie. Dzieci przyjmowane są do tych oddziałów cały rok w zależności od tego kiedy przyjadą do Polski. Są w tych oddziałach dzieci, które zapisały się do szkoły (do tych oddziałów) np. we wrześniu ale są i takie, które przybyły do Polski i zostały przyjęte do tych oddziałów w maju. Zatem jedno dziecko może być w tym oddziale przygotowawczym np. 10 miesięcy a inne dziecko tylko miesiąc. Dla tych „dwóch” uczniów czas nauki w tym oddziale jest diametralnie różny. Jednak koniec roku szkolnego jest w tym samym czasie. Mamy 3 takie ODDZIAŁY PRZYGOTOWAWCZE: odział dla dzieci najmłodszych (i tu są dzieci z klasy 1, 2 i 3), odział dla dzieci starszych (i tu są dzieci z klasy 4, 5 i 6) oraz oddział dla dzieci najstarszych (i tu są dzieci z klasy 7, 8 i 3 klasy wygasającego gimnazjum). Tak więc w jednym oddziale znajdują się dzieci, które mają nieporównywalnie różny poziom rozumienia języka polskiego (od zerowego do względnie dobrego) i jeszcze bardziej zróżnicowany poziom wiadomości i umiejętności z zakresu różnych przedmiotów (ponieważ jedne dzieci w swoich krajach skończyły np. klasę 1 a inne chodziły do 4 klasy, której nie ukończyły a teraz w naszej szkole są w tym samym oddziale przygotowawczym. Głównym i najważniejszym zadaniem tych oddziałów jest nauka języka polskiego, jako języka obcego. Niemniej jednak realizowane są także treści z pozostałych przedmiotów, tak aby poza nauką polskiego dzieci, na tyle na ile się da, zdobywały także różnorodne wiadomości i nabywały różnorodne umiejętności. Nietrudno zrozumieć, że najważniejszą rzeczą w takim oddziale jest zachowanie atmosfery życzliwości i możliwie jak największa redukcja stresu, tak, aby dzieci nie obawiały się mówić w języku dla nich obcym, czyli po polsku. I tu jest sedno problemu. Rozporządzenie dotyczące nauki cudzoziemców w polskiej szkole mówi wiele o organizacji pracy w takim oddziale, ale nie mówi nic o ocenianiu takich cudzoziemskich uczniów, którzy znajdują się w takich oddziałach przygotowawczych, w rozporządzeniu nie ma również informacji JAKIM DOKUMENTEM POWINIEN SIĘ ZAKOŃCZYĆ DLA NICH ROK SZKOLNY. W zeszłym roku szkolnym (pierwszy rok istnienia tych oddziałów w naszej szkole) na koniec roku szkolnego Zespół Nauczycieli uczących w tych oddziałach przygotowawczych spotkał się i omówił możliwości językowe i dydaktyczne każdego dziecka a potem sporządził odpowiedni opis (rekomendację dla każdego ucznia), dając rodzicowi wskazówki, co do dalszej nauki ich dziecka. I tak jedne dzieci, zdaniem nauczycieli, mogły w przyszłym roku (czyli obecnym) kontynuować naukę w regularnej polskiej klasie X a inne powinny jeszcze raz (po wakacjach) kontynuować naukę w takim oddziale (dotyczyło to np. dzieci, które były w tym oddziale tylko miesiąc np. maj – czerwiec). Ostatnio pojawiły się głosy, że skoro dzieci cudzoziemskie są W SZKOLE (to, że w oddziale przygotowawczym to nieistotne, bo szkoła to szkoła) to tak jak w każdej klasie nauka w danym roku szkolnym powinna się zakończyć regularnym tradycyjnym świadectwem ukończenia klasy X lub w ogóle świadectwem ukończenia szkoły. Nie jest to dla nas logiczne, bo jak może dostać świadectwo ukończenia klasy X uczeń, który nie zdążył być może poznać polskiego alfabetu. Oczywiście zawsze może nie dostać promocji, ale na jakiej podstawie? Jak można sprawdzać wiadomości np. z biologii, która była uczona w języku obcym dla ucznia i to od września a on przyszedł do oddział przygotowawczego w maju. Zasadą główną idei nauczania dzieci cudzoziemskich jest ich głęboka imersja w język polski i w polską kulturę (w tym na różnych przedmiotach). Prawdą jest, że z założenia dzieci cudzoziemskie z oddziałów przygotowawczych „tracą” rok w rozumieniu promocji, ale gdyby były od początku pobytu w szkole w polskiej regularnej klasie ich promocja też by była często niemożliwa. Zatem GŁÓWNE PYTANIA to: 1. JAKI DOKUMENT na koniec roku szkolnego POWINIEN DOSTAĆ UCZEŃ cudzoziemski z oddziału przygotowawczego? Czy musi być to TRADYCYJNE ŚWIADECTWO (takie jakie dostają uczniowie z regularnych polskich klas)? Czy powinno / może być to ZAŚWIADCZENIE mówiące, w jakim czasie dany uczeń uczył się w tym oddziale, jakim poziomem języka polskiego dysponuje ten uczeń, ocena opisowa stopnia nabytych przez niego wiadomości, wskazanie frekwencji ucznia oraz wskazanie regularnej, polskiej klasy X, w której dany uczeń mógłby kontynuować naukę po wakacjach lub zalecenie powtórzenia takiego oddziału przygotowawczego. Nie ukrywam, że nie wyobrażamy sobie, aby uczniowie cudzoziemscy poddawani byli takie samej ocenie jak polskie dzieci. Oczywiście można zawsze powiedzieć, że po to jest indywidualizacja podejścia do uczniów. Ale w przypadku dzieci cudzoziemskich z tych oddziałów przygotowawczych byłoby to „rozdawanie” świadectw, nawet po miesięcznym pobycie w polskiej szkole. 2. Jak wygląda prawny aspekt oceniania tych uczniów, ponieważ w rozporządzeniu o nauce dzieci cudzoziemskich w polskich szkołach nie ma o tym mowy. Czy można to zrozumieć, jako brak oceniania w ogóle, gdyż nie taki jest cel tych ODDZIAŁÓW PRZYGOTOWAWCZYCH?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Dyrektor, w celu poprawy jakości pracy szkoły i umożliwienia uczniom lepszych warunków nauki, podjął decyzję o podzieleniu dwóch klas (55 osób) na trzy grupy na takie przedmioty jak: j.polski, matematyka, fizyka, chemia. Ma na to zatwierdzone godziny w projekcie organizacyjnym, decyzję Rady Pedagogicznej. Uczniowie mają liczbę lekcji zgodną z ramowym planem nauczania. Czy coś jeszcze w takiej sprawie powinien zrobić?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• W trakcie kontroli Sanepid zapytał o dostęp do wody pitnej dla uczniów. Na moją odpowiedź, że w łazienkach jest pełny dostęp do wody z kranu (zdatna do picia), uzyskałem informację, iż mam przygotować poidełko lub dystrybutor z wodą pitną. Nie ukrywam, że koszt tego zakupu bardzo mocno obciążyłby mój niewielki budżet. Czy muszę faktycznie zakupić taki sprzęt – czy wystarczy, że dzieci mają dostęp do wody pitnej w łazience?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Uczennica otrzymała orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego w 7 klasie. Czy na tej podstawie może być zwolniona z drugiego języka obcego? Czy zamiast tego może mieć w tym czasie zajęcia rewalidacyjne?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź
• Czy można przywrócić do niepublicznego przedszkola w trakcie roku szkolnego ucznia urodzonego w 2010 roku, który rozpoczął pierwszą klasę we wrześniu 2016 roku?
  Prawo oświatowe Przeczytaj odpowiedź